piątek, 6 października 2017

społeczeństwo XXI

Myślisz "chcę, żeby ktoś mnie kochał", ale uciekasz w samotność.

Męczysz się w tłumie, ale bez niego - jesteś nikim.

Uprawiasz emocjonalny ekshibicjonizm, ale tylko tam, gdzie nikt na niego nie odpowie.

Pragniesz uwagi, ale wycofujesz się, gdy wreszcie ją otrzymujesz.

Dlaczego?

Codziennie oglądasz ich szczęście na ekranie swojego telefonu.

I nie rozumiesz.

Woleli budować ten wizerunek niż relację z drugim człowiekiem.

Tobą.